Ad Absurdum (
ad00absurdum) wrote2016-03-05 11:59 pm
![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)
Entry tags:
61. Konkurs Piosenki Eurowizji: eliminacje krajowe
Na początek zapodali Monikę Kuszyńską czyli naszą zeszłoroczną eurowizyjną porażkę. Sama piosenka może i nie jest zła, ale rewelacji też nie ma. Nawet wózek nie pomógł, ale o ile dobrze pamiętam konkurencja w zeszłym roku była ostra.
Później Orzech z pięć razy powtórzył jak głosować i pojechali z koksem.
1. Taraka - "In the Rain"
Słowiański rocko-folk, ale śpiewają po angielsku. Cóż za ironia.
Ogólnie zespół przypomina balladowe Europe z najlepszego okresu, czyli głębokich lat 80-tych, z wyjątkiem wokalisty, który jest łysy jak kolano. O przepraszam, kamera najechała go od tyłu i szok: włosy do pasa. Polak potrafi.
2. Napoli - "My Universe"
Białoruska grupa reprezentantką Polski? Coś mnie ominęło? Jak na przykład zjednoczenie narodów (to mamy następne Zjednoczone Królestwo)?
Serio? Piosenka akurat na Eurowizję, ale fuck no. Jeśli chcą startować, to proszę bardzo, ale w barwach Białorusi. My mamy swój grajdoł.
3. Natalia Szroeder - "Lustra"
Jakieś deża wi. Nie wiem czy wokalistka komuś jeszcze przypomina Edytę Górniak, ale mi bardzo.
O, jest balet/aktorstwo - szanse na ewentualnej Eurowizji dramatycznie rosną. Sam utworek przypomina jednak tak bardzo pewną piosenkę z lat 80-tych[*], że to aż nieprzyzwoite.
[*] - ale nie pamiętam tytułu
4. Dorota Osińska - "Universal"
Uuuu, polska Celine Dion. Dobrze, że nie z wyglądu (czerwień, czerwień widzę).
Piosenka? No coś było.
5. Kasia Moś - "Addiction"
Oślepiające stroboskopy, balet ze skrzypcami w tle i noga wokalistki na plus.
Piosenka na minus.
6. Ola Gintrowska - "Missing"
Wokalistka sama odstawia balet - to też się liczy. Ale żeby nie było: czterech wijących się kolesi też jest. W szarawarach i z półnagimi torsami. I Turecki zza węgła wieje wialnią. I wokalistka ma hustę/welon/piernik wie co. I zmienia się w syrenę.
Szkoda, że tak słabo śpiewa bo na Eurowizję byłoby jak znalazł.
7. Michał Szpak - "Color of Your Life"
No, w końcu mamy swoją Conchitę Wurst. No dobra, niezupełnie. Bardziej Krzysia Krawczyka. No powiedzmy pół.
Na ile sposobów można powiedzieć "to już było"?
8. Margaret - "Cool Me Down"
Gwiazda młodego pokolenia. Czy coś.
Nienajgorsze to, ale przy takiej liście płac za tekst i muzykę coś musiało wyjść.
I nie chcę tu brzmieć jak jakiś obleśny dziad, ale wokalistce widać majtki. Na Eurowizji może się przydać.
9. Edyta Górniak - "Grateful"
A na koniec nadgryziona nieco zębem czasu Edzia zrobiona na kolejną Celine Dion. Tylko kości policzkowe bardziej wystające.
Do zapomnienia, ale pewnie wygra te preselekcje.
Zdecydowanie z tego wszystkoego najlepsze były widoki budynku, w którym odbywała się impreza. Budynek był git.
Piaska, którego dali jako zapchajdziurę przed ogłoszeniem wyników nie chciało mi się oglądać, ale na wyniki jeszcze trafiłem. Zwyciężył Michał Szpak *szok i niedowierzanie* :D Serio, myślałem, że będzie to Edzia albo Margaret, ale publika widać idzie z duchem czasu i nasza prawie-Conchita pojedzie na konkurs. Szkoda, że piosenka taka beznadziejna, a kreacja taka Krawczykowska (i to bez żabotu niestety).
Później Orzech z pięć razy powtórzył jak głosować i pojechali z koksem.
1. Taraka - "In the Rain"
Słowiański rocko-folk, ale śpiewają po angielsku. Cóż za ironia.
Ogólnie zespół przypomina balladowe Europe z najlepszego okresu, czyli głębokich lat 80-tych, z wyjątkiem wokalisty, który jest łysy jak kolano. O przepraszam, kamera najechała go od tyłu i szok: włosy do pasa. Polak potrafi.
2. Napoli - "My Universe"
Białoruska grupa reprezentantką Polski? Coś mnie ominęło? Jak na przykład zjednoczenie narodów (to mamy następne Zjednoczone Królestwo)?
Serio? Piosenka akurat na Eurowizję, ale fuck no. Jeśli chcą startować, to proszę bardzo, ale w barwach Białorusi. My mamy swój grajdoł.
3. Natalia Szroeder - "Lustra"
Jakieś deża wi. Nie wiem czy wokalistka komuś jeszcze przypomina Edytę Górniak, ale mi bardzo.
O, jest balet/aktorstwo - szanse na ewentualnej Eurowizji dramatycznie rosną. Sam utworek przypomina jednak tak bardzo pewną piosenkę z lat 80-tych[*], że to aż nieprzyzwoite.
[*] - ale nie pamiętam tytułu
4. Dorota Osińska - "Universal"
Uuuu, polska Celine Dion. Dobrze, że nie z wyglądu (czerwień, czerwień widzę).
Piosenka? No coś było.
5. Kasia Moś - "Addiction"
Oślepiające stroboskopy, balet ze skrzypcami w tle i noga wokalistki na plus.
Piosenka na minus.
6. Ola Gintrowska - "Missing"
Wokalistka sama odstawia balet - to też się liczy. Ale żeby nie było: czterech wijących się kolesi też jest. W szarawarach i z półnagimi torsami. I Turecki zza węgła wieje wialnią. I wokalistka ma hustę/welon/piernik wie co. I zmienia się w syrenę.
Szkoda, że tak słabo śpiewa bo na Eurowizję byłoby jak znalazł.
7. Michał Szpak - "Color of Your Life"
No, w końcu mamy swoją Conchitę Wurst. No dobra, niezupełnie. Bardziej Krzysia Krawczyka. No powiedzmy pół.
Na ile sposobów można powiedzieć "to już było"?
8. Margaret - "Cool Me Down"
Gwiazda młodego pokolenia. Czy coś.
Nienajgorsze to, ale przy takiej liście płac za tekst i muzykę coś musiało wyjść.
I nie chcę tu brzmieć jak jakiś obleśny dziad, ale wokalistce widać majtki. Na Eurowizji może się przydać.
9. Edyta Górniak - "Grateful"
A na koniec nadgryziona nieco zębem czasu Edzia zrobiona na kolejną Celine Dion. Tylko kości policzkowe bardziej wystające.
Do zapomnienia, ale pewnie wygra te preselekcje.
Zdecydowanie z tego wszystkoego najlepsze były widoki budynku, w którym odbywała się impreza. Budynek był git.
Piaska, którego dali jako zapchajdziurę przed ogłoszeniem wyników nie chciało mi się oglądać, ale na wyniki jeszcze trafiłem. Zwyciężył Michał Szpak *szok i niedowierzanie* :D Serio, myślałem, że będzie to Edzia albo Margaret, ale publika widać idzie z duchem czasu i nasza prawie-Conchita pojedzie na konkurs. Szkoda, że piosenka taka beznadziejna, a kreacja taka Krawczykowska (i to bez żabotu niestety).